wtorek, 31 marca 2015

Krótkie studium o występowaniu tomptaków (Tomculosus) na Opolszczyźnie

Czy ktoś z szanownych ornitologów, podczas licznych wypraw, zobaczył coś na drzewie, krzewie, coś pływającego na akwenie wodnym, a kiedy podniósł lornetkę do oczu, myśląc, że to ptak, gorzko się zawiódł? Jeśli tak, to znaczy, że widzieliście jednego z kilku gatunków tomptaków żyjących w Polsce. Tomptaki to bardzo liczna, do tej pory niepoznana, grupa ptaków. Niewiele o nich wiadomo, choć były obserwowane przez wielu we wszystkich zakątkach świata. Ich polska nazwa (naukowcy zagraniczni nie podali jeszcze jednolitej nazwy tych stworzeń w innych językach) pochodzi od pierwszego odkrywcy, a zarazem od pierwszego badacza, który widział ich najwięcej w swoim życiu – Tomasza Tańczuka. Nazwę po raz pierwszy podała żona ornitologa – Agnieszka Tańczuk, podczas jednej z wypraw badawczych, prowadzonych na terenie Opolszczyzny, w styczniu 2015 roku, w towarzystwie innego słynnego ornitologa Michała Zawadzkiego. Badacz jednak nie podjął się dokładniej systematyzacji tych organizmów, wszelkie jednak uwagi, przemyślenia oraz wieloletnie obserwacje przekazał swojej żonie i to właśnie mnie przypadło zająć się tą jakże ciekawą grupą stworzeń. Nie wiadomo, czy tomptaki należą do kręgowców, gdyż sam fakt bycia tomptakiem nie zachęcał badaczy do poszukiwania namacalnego dowodu ich przynależności. Pewne jest, iż tomptaki są nielotami. Właściwie to nikt nie widział, w jaki sposób się poruszają. Kiedy je widzimy, po prostu są. Możliwe, że znalazły jakiś tunel w czasoprzestrzeni albo portal, trudno to jednak jednoznacznie stwierdzić. Wiadomo jednak, że będą się pojawiać, dopóki będą obserwatorzy ptaków. Najwięcej obserwacji tomptaków zarejestrowano w zimie, gdyż wtedy właśnie najłatwiej je można zaobserwować. Sprzyjają temu odkryte powierzchnie pól i łąk oraz pozbawione liści drzewa oraz krzewy. Można wyróżnić kilka rodzajów tomptaków: drzewiaki (Tomculosus dendrae), tomptaki polne (Tomculosus agricaria), zwane również łąkowymi oraz tomptaki wodne (Tomculosus aqua). Wśród drzewiaków czy też tomptaków drzewnych wyróżniamy następujące gatunki: liściak (Tomculosus folium) oraz nowy gatunek druciak czy też, według nowego nazewnictwa, drutnik (Tomculosus electricus) (M. Zawadzki et. al.), które najprawdopodobniej należą do rodziny drzewiaków, ze względu na podobną budowę i zachowanie, choć rzadko występują stadnie. Tomptaki wodne są reprezentowane przez najbardziej znanego z tej grupy tomptaka stawowego (Tomculosus aeruginosus) zwanego stawarkiem, tomptaka rzecznego (Tomculosus hirundo) i tomptaka morskiego (Tomculosus maritima). Trwają dyskusje nad całkiem nową grupą tomptaków tzw. tomptaków ptasich. Naukowcy z Opolskiej Grupy Ornitologicznej spierają się, czy tomptaki ptasie powinny być oddzielną grupą czy tylko podgatunkiem drutników. Są to tomptaki, które swoim kształtem najbardziej przypominają prawdziwe ptaki, ale w rzeczywistości są ptasimi makietami. Ponieważ są one umieszczane zazwyczaj na słupach wysokiego napięcia, naukowcy zastanawiają się, czy nie powinny zostać zaklasyfikowane jako podgatunek drutnika (Tomculosus electricus aves). Podczas Pierwszego Ogólnopolskiego Sypozjum O Tomptaków (POSOT), która odbędzie się w marcu 2015 roku, z pewnością zostanie poruszona również i ta kwestia. Tomptaki rzadko tworzą stada. Właściwie jedynymi gatunkami, które często można zaobserwować w większych grupach są liściaki i tomptaki krzewne. Jedynym zanotowanym jak dotąd przypadkiem występowania liczniejszej grupy i to dosyć sporej, liczącej kilka tysięcy tomptaków stawowych jest obserwacja ze stycznia 2015 ze Zbiornika Turawskiego (A. T. Tańczuk, M. Zawadzki). Tomptaki nie rozmnażają się, ale można być pewnym, że kolejnej zimy znów je zobaczymy. Powstało od nich, choć niewiele osób o tym wie, znane powiedzenie „pojawiam się i znikam”. Nie zaobserwowano jak dotąd momentu kopulacji, składania jaj ani stadiów pośrednich i młodocianych. Nie wiemy również nic, na temat ich nawyków żywieniowych. Nie wiadomo, jak to się dzieje, że co roku obserwowane są przez obserwatorów na całym świecie. Istnieje hipoteza, że liściaki, które tworząc stada, rozmnażają się poprzez swoją bliską obecność na drzewach i krzewach, możliwe, że ta grupa tomptaków jest wiatropylna lub wiatrosiewna, podobnie jak pewne gatunki roślin. Wielkość tomptaków waha się w zależności od gatunków ptaków, z którymi są mylone. Tomptaki wodne najczęściej są mylone z ptakami unoszącymi się na powierzchni wody: mewami, kaczkami, gęsiami itp. (obserwacja rzekomej kazarki rdzawej ze Zbiornika Turawskiego z 2009 roku: A. T. Tańczuk, M. Kowalski, M. Zawadzki). Drutnikami najczęściej zostają sokoły i myszołowy, jak kilka styczniowych obserwacji na Płaskowyżu Głubczyckim (A. T. Tańczuk, M. Zawadzki). Liściaki to przede wszystkim ptaki wróblowate, ale mogą nimi zostać również ptaki drapieżne. Tomptaki polne to najbardziej zróżnicowana grupa i właściwie każdy gatunek ptaka może się w niej znaleźć, w zależności od bystrego oka obserwatora i serca pełnego nadziei na rzadkości i gatunki komisyjne. Podsumowując, tomptaki to najbardziej tajemnicza grupa stworzeń, choć nie są one z pewnością jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni. Ich obecność świadczy o wzmożonym zainteresowaniu ptakami i ornitologią w ogóle. Ich zwyczaje i przystosowanie do życia mogą zostać jedynie poznane przy bliższym kontakcie. Wydaje się to jednak niemożliwe, gdyż tomptak staje się tomptakiem tylko z dużej odległości. Przyrządy optyczne jak lornetka czy luneta, godzą w samą istotę tomptaka, czyniąc go zaledwie liściem, kołkiem czy fragmentem oprzyrządowania linii wysokiego napięcia. A zatem jak efektywnie chronić tomptaki? Korzystajmy tylko z naszego sokolego wzroku!